Pierwszy rok po ogłoszeniu Igrzysk przez Pytię
W burdelu postawionym w Kydonii przez Tyrana Krety Kraterosa od czasu do czasu spotykają się handlarze, którzy wybrali przymus odwiedzenia portu zamiast opłacania haraczu. W przerwie między robotą mówi się o tym, że:
- W prawie całej Helladzie trwają intensywne przygotowania do igrzysk olimpijskich. Co prawda, nie wszystkie polis stać na gimnazjony, jednak ściąganie instruktorów zapasów czy nauczycieli lekkoatletów jest na porządku dziennym.
- Na większości znanych nam złóż pobudowano już kamieniołomy i kopalnie. Gdzieniegdzie mówi się już o zawieraniu stałych umów na dostawę miedzi lub marmuru.
- Troja, Tanatyr oraz inne polis podpisują kontrakty z Egipskimi dowódcami i odsyłają do Krainy Nilu swoje oddziały. Chyba zwietrzyli szanse na łatwy zarobek.
- Do wyroczni Delfickiej przybyło już kilku pierwszych "klientów", wioząc ze sobą amfory pełne wina lub dzbany pełne wybornej oliwy. Ponoć jeden z nich gdy usłyszał odpowiedź na swoje pytanie złapał się z głowę krzycząc "Ile do
chujafallusa Priapa?" Inny został odesłany z kwitkiem, gdyż ponoć zadał wyroczni pytanie niestosowne. - Strateg Etolski wraz z Apokletoi pracują ponoć już nad stworzeniem sprawnie działającego aparatu biurokratycznego. W Mykenach zaś, skonstruowano wielki dźwig, który z łatwością przenosi wielkie kamienne bloki bez znacznego wysiłku ludzi.