Sztuka Wojny

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

    Rozruchy na Sycylii

    Piastun
    Piastun
    Mistrz gry


    Liczba postów : 3256
    Join date : 28/12/2020

    Rozruchy na Sycylii Empty Rozruchy na Sycylii

    Pisanie by Piastun Pią Maj 14, 2021 7:48 pm

    Rozruchy na Sycylii


    Węzeł wielu szlaków
    Sycylia, wyspa kupców, istny klejnot na morzu śródziemnym, kraina mlekiem i miodem płynąca, a w jej centrum Syrakuzy, miejsce spotkań setek kupców różnych kultur i wyznań oraz wielkie centrum naukowe i do niedawna absolutne oczko w głowie Protektora. Ostatnie wydarzenia jednak wstrząsnęły tym kupieckim rajem i można śmiało powiedzieć że sytuację określa się jako "nieciekawą".

    Sztormowe chmury nad Sycylią
    Chaos rozpoczął się wraz z podstępem Hospodara, który pod pretekstem pomocy bez problemu wpłynął do całkowicie niebronionych Syrakuz i przyłączył je do swego rosnącego imperium. Nie trwało też długo zanim zaczął wprowadzać tam swoją administrację. Samo to wystarczyło, żeby wprowadzić zamęt wśród lokalnych kupców, ale wkrótce okazało się, że Sycylia poszła pod młotek i zakupiła ją Republika Suficka Kartaginy, lecz Wolne Ziemie dalej zachowały tam niemałe wpływy. Nie dziwnym jest więc, że na wyspie, a przede wszystkim w samym mieście, panuje niemały chaos administracyjny. Odebranie owej administracji samorządom kupieckim i sycylijskim urzędnikom spowodowało niemałe wzburzenie wśród mieszczan, a przede wszystkim kupców.


    Rozruchy na Sycylii QIqtt52

    Urzędnicy Wspólnoty Wolnych Krain liczący zyski z działań na boku.


    Kto nie korzysta ten frajer
    Na mocy "Traktatu Siostrzanych Republik" Wolne Ziemie zachowały na najbliższe 3 lata bardzo duże wpływy w Syrakuzach. To urzędnicy Wolnych Ziem pobierają cła i wysyłają wyprodukowane uzbrojenie do ojczyzny, wygryzając przy okazji miejscowych urzędników i zdecydowanie ograniczając kompetencje administracyjne RSK. Do pilnowania, aby wszystko działało jak trzeba, pozostało kilkuset żołdaków Wspólnoty. Ci okropnie się nudząc zaczęli rozbijać się po karczmach, aby w alkoholu znaleźć sposób na zabicie czasu. To niestety powoduje zgorszenie wśród muzułmańskich przybyszy z "siostrzanej republiki", którzy nie mogą tego nieprzyjemnego widoku unikać. Na wojsko kazackie krzywo spogląda niewielki garnizon Sułtana, ostrząc miecze, jednak trzymając nerwy na wodzy. Wyjątkowo jednak to nie znudzeni żołdacy są głównym źródłem problemów. Urzędnicy Wolnych Ziem szybko zorientowali się, że ich bytność w Syrakuzach jest tymczasowa, a na dodatek znajdują się całkiem daleko od ojczyzny. Czując się więc znacznie pewniej i bezkarnie przystąpili do jak najszybszego napchania sobie kieszeni zanim wakacje na morzu śródziemnym dobiegną końca. Zaczęły się więc nadużycia takie jak rekwirowanie kupcom części towarów za ich rzekome niezgłoszenie, czy też wymyślanie na poczekaniu dodatkowych opłat i ogólne utrudnianie kupcom życia. Sporą część nieprzyjemności kupcy mogą ominąć dając po prostu urzędnikowi w łapę, a dodatkowej okazji zarobkowej żaden jeszcze nie odmówił, przez co korupcja sięga niewidzianej jeszcze skali.

    Ludzie pobożni
    Niezadowolenie wynikające z utraconej samorządności i wpływów oraz nadużyć urzędniczych ciągle przybierało na sile. Mimo to, skierowane było głównie przeciwko obywatelom chłopskiej republiki, którzy straszliwie arogancko się rządzili. Republika Suficka ściągnęła jednak na siebie wzrok wściekłego tłumu gdy po urzędnikach muzułmańskich zaczęli przybywać kapłani. I to bynajmniej nie na wakacje. Pełni religijnego natchnienia czym prędzej zabrali się do roboty. Mimo, że nikogo nie zaczepiali na siłę, to zaczęli nawracać na rogach ulic, targach i przed wejściami do chrześcijańskich świątyń. Tego było już za dużo! Najpierw zabrano im wpływy, a teraz są jeszcze przekabacani na inną wiarę?! Przegięło to pałę goryczy mieszczan tęskniących za wolnościami, które tak niedawno jeszcze mieli.


    Rozruchy na Sycylii Q6ctgxn

    Tłum zbierający się na chwilę przed tragicznymi wydarzeniami.


    Machnąłem Ręką, przeskoczyłem płot...
    Ciężko dokładnie prześledzić co stało się w Syrakuzach przez pewne 3 bardzo niespokojne dni. Co jest jednak wiadome, to to, że na drzewach zamiast liści zawiśli skorumpowani urzędnicy Hospodara, a odpowiadają za to prawdopodobnie rozwścieczeni kupcy. Jak jednak dokładnie tego dokonali nikt nie rozpowiada, chociaż plotka niesie że pomagali im szkutnicy pod przywództwem Luigiego Walenso. W tym samym czasie oberwało się również kartagińskim kapłanom. Większość miała "szczęście" bo mieszczanie często zadowalali się siermiężnym oklepem, kilkoma złamanymi kośćmi i odrobiną krwi. Niektórzy mieszczanie i kupcy, zostali pojmani i postawieni przed sądem złożonym z wojskowych i urzędników cywilnych Wolnych Ziem za spowodowanie rozruchów. Rozprawy nie trwały długo i prędko pojmanych kupców skazano na ścięcie. Za chwilę jednak pojawili się z urzędnicy Kartaginy, wsparci wojskiem z protestem, mówiący że wyroki te (pomimo, że słuszne) były nielegalne i nie mają mocy, bo władza sądownicza znajduje się w ich rękach. W gronie skazanych było jednak kilku ortodoksyjnych Żydów. Ci z kolei mieli zapewnienie jeszcze od Protektora, że będą sądzeni przez własne sądy, więc mało powiedzieć że cała ta sytuacja społeczności żydowskiej niezbyt pasuje, tym bardziej, że najbogatszy i najbardziej wpływowy kupiec na wyspie - Ozjasz Goldbaum jest wyznania mojżeszowego.

    Na skraju anarchii
    Można więc bez ogródek stwierdzić, że sytuacja na Sycylii eskalowała bardzo szybko i aktualnie jest to beczka prochu. Nie wiadomo jak odbije się to na okolicznym handlu i samym mieście. Niemal pewne są też reperkusje dla miasta gdyż w ciągu kilku dni zginęło tam wielu poddanych Wspólnoty Wolnych Krain oraz Republiki Sufickiej Kartaginy. Ciężko jest jednak stwierdzić, kto aktualnie w mieście rządzi i kto będzie wymierzał sprawiedliwość. Teoretycznie władze sądowniczą ma RSK, ale, jak zostało udowodnione, niewiele to dla miejscowej ludności znaczy. Wyspa trzymana jest w ryzach jedynie przez wojsko hospodara i żołdaków Sułtana, jednak co znaczy kilkuset zbrojnych przeciw kilkunastu tysiącom rozwścieczonych mieszczan - a to tylko w samym mieście! Nie wiadomo też co w związku z tym zrobi Hospodar, który teoretycznie sprzedał już miasto. Czy mimo jurysdykcji RSK będzie chciał wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę? Zastraszeni kapłani wycofali się z miasta, wracając na Maltę. Syrakuzy i cała Sycylia to beczka prochu ognia greckiego i wystarczy małe tarcie, by zrobiło się na prawdę gorąco.

    -5 prestiżu dla WZ i Kartaginy



    Ostatnio zmieniony przez Piastun dnia Pią Maj 14, 2021 8:37 pm, w całości zmieniany 1 raz

    addemczuk lubi tą wiadomość

    Piastun
    Piastun
    Mistrz gry


    Liczba postów : 3256
    Join date : 28/12/2020

    Rozruchy na Sycylii Empty Re: Rozruchy na Sycylii

    Pisanie by Piastun Pią Maj 14, 2021 8:28 pm

    Zaszła niewielka omyłka pisarska:

    Niektórzy mieszczanie i kupcy, zostali pojmani i postawieni przed sądem złożonym z wojskowych i urzędników cywilnych Wolnych Ziem za spowodowanie rozruchów. Rozprawy nie trwały długo i prędko pojmanych kapłanów kupców skazano na ścięcie.

    addemczuk lubi tą wiadomość

    Piastun
    Piastun
    Mistrz gry


    Liczba postów : 3256
    Join date : 28/12/2020

    Rozruchy na Sycylii Empty Re: Rozruchy na Sycylii

    Pisanie by Piastun Pią Maj 14, 2021 8:39 pm

    W wyniku nieuwzględniania pewnego faktu, przysługuje druga poprawka. Dodaje się/zmienia się następujące fragmenty:


    • Wyspa trzymana jest w ryzach jedynie przez wojsko hospodara i żołdaków Sułtana
    • Za chwilę jednak pojawili się z urzędnicy Kartaginy, wsparci wojskiem
    • Na wojsko kazackie krzywo spogląda niewielki garnizon Sułtana, ostrząc miecze, jednak trzymając nerwy na wodzy.

    addemczuk lubi tą wiadomość

    Piastun
    Piastun
    Mistrz gry


    Liczba postów : 3256
    Join date : 28/12/2020

    Rozruchy na Sycylii Empty Re: Rozruchy na Sycylii

    Pisanie by Piastun Pon Maj 24, 2021 1:59 pm

    Ugoda z Minorki

    Po długich i burzliwych obradach udało się dojść do porozumienia. Sułtan poszedł na daleko idące ustępstwa odnośnie autonomii Syrakuz i całej wyspy - nadano Radzie Kupieckiej nie tylko autonomię skarbową, ustrojową, gospodarczą, ale w części nawet i wojskową. Dzięki temu, wydaje się, że nie powinno być aż takich problemów z utrzymaniem wyspy w ryzach. Wielka Rada Kartagińska co prawda zatwierdziła umowę, jednak część jej członków (w szczególności kapłani) bardzo mocno krytykuje ustępstwa odnośnie możliwości utrzymania przez Syrakuzy własnej milicji oraz wprowadzeniu 5 członków Sycylii do Wielkiej Rady. Sułtan jednak, chyba przyzwyczaił się już do krytyki...


    Skutki:
    Sytuacja na Sycylii stabilizuje się
    -15 prestiżu dla Kartaginy
    Piastun
    Piastun
    Mistrz gry


    Liczba postów : 3256
    Join date : 28/12/2020

    Rozruchy na Sycylii Empty Re: Rozruchy na Sycylii

    Pisanie by Piastun Pon Cze 07, 2021 6:32 pm

    Zabójstwo kapłana Ireasafata

    Rozruchy na Sycylii Assasy10

    Gdy jeden z kapłanów uktalijskich, będący zastępcą przewodniczącego Rady przechodził się ulicami niewziętej jeszcze w oblężenie przez armię Faraona Kartaginy, zaczepił go pewien kupiec Syrakuzyjski. Ireasafat - bo tak mu było na imię, podjął z nim rozmowę, człowiek ten bowiem wyglądał na zamożnego handlarza, a z takimi Ireasafat najbardziej lubił ubijać interesy. Znano go w całych Syrakuzach, nim jeszcze bowiem doszło do transakcji kupna Sycylii, prowadził on już szeroką działalność handlową w basenie morza śródziemnego oraz wspierał domy Muffich, dotując działalność charytatywną. Nie wiadomo co poróżniło dwóch majętnych ludzi, skutek jednak te rozmowy był taki, że obaj mężczyźni poczęli się szarpać i obkrzykiwać wyzwiskami. Być może kapłan przesadził nazywając Sycylijczyka niegodną miana człowieczego pogańską małpą, ale wydaje się, że to nie usprawiedliwia pchnięcia sztyletem między żebra. Sprawcę ujęto, jednak w okolicznościach które się nadeszły - zatrutych studni, wzięcia miasta w oblężenie, a następnie całej zawieruchy z dostarczaniem do miasta prowiantu i wody w beczkach, kupiec zdołał niewystarczająco strzeżony zbiec z miasta na pokładzie któregoś z okrętów, być może schował się w beczce.

    Mimo zawieruchy wojennej, opinia Kartaginy oraz prawie cała Rada jest zbulwersowana wydarzeniami. W ciągu kilku chwil po zabójstwie szanowanego kapłana, w całym mieście nastała zauważalna niechęć do Sycylijczyków. Już nie tylko gawiedź, ale i większość Rady domaga się usunięcia z niej przedstawicieli Syrakuz, oskarżając ich o szpiegostwo na rzecz Egiptu, zatrucie studni oraz sabotaż. Sułtan stoi przed ciężkim dylematem - czy lepiej jest złamać umowę zawartą z Syrakuzami i wyrzucić radnych z ich członkostwa w Wielkiej Radzie, czy dotrzymać umowy i wystawić się na niechęć ulicy...

    Sponsored content


    Rozruchy na Sycylii Empty Re: Rozruchy na Sycylii

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sob Lis 23, 2024 6:09 am