Z okazji zakończenia Zimy, a także wykonania pierwszego Planu Trzyletniego, Hospodar Bolghat zaprosił do Hulajgrodu wójtów, wojewodów i przedstawicieli ludu miast i wsi, a ponadto wielu gości dostojnych, zagranicznych, sojuszników i partnerów handlowych, wszystko władców dobrych, hojnych i łaskawych, z całej swej troski o lud dbających tak, jako i Hospodar dba.
Dla gości wszelakich wielkie atrakcyje - pomnika odsłonięcie, ucztę, przemowy, wyścig konny y kulig, tańce, a mówi się też, że w kuluarach umowy jakie mają być podpisane, dla stron wszystkich wielce intratne.
+5
AdDur
Dabrowski
Rizi
Rodr
Gustaw
9 posters
Maslenica - Rzym, Zakaukazie, Persja, Liguria, Syrakuzy, Perm, Ruś, Wolne Ziemie.
Gustaw- Liczba postów : 800
Join date : 02/01/2021
Rodr- Liczba postów : 429
Join date : 29/12/2020
Przybywa przedstawiciel Ligi Liguryjskiej.
Rizi- Liczba postów : 182
Join date : 06/01/2021
Age : 34
Zgodnie z zaproszeniem przybywa sam Chan wraz ze swoją niewielką świtą i darem dla czcigodnego gospodarza
Dabrowski- Liczba postów : 155
Join date : 30/12/2020
Przybywa Król Królów we we własnej osobie
AdDur- Liczba postów : 385
Join date : 29/12/2020
Król Rusi, Dymitr IV przybywa na zjazd.
InfeRR- Liczba postów : 223
Join date : 30/12/2020
Przybywa książę abchaski Besarionis Jughashvili.
addemczuk- Liczba postów : 378
Join date : 04/01/2021
Age : 26
Przybywa najstarszy syn sułtana Mehmet
MrMatinh- Liczba postów : 443
Join date : 30/12/2020
Przybywa brat Cesarza Rzymu Manuel Paleolog.
Wierzymierz- Liczba postów : 428
Join date : 02/01/2021
Przybywa syn Protektora, Gianbattista Pateracci.
Gustaw- Liczba postów : 800
Join date : 02/01/2021
Każdy z zacnych gości powitany został przez Hospodara y obywateli Hospodara. Nie często się zdarza, by tacy goście przybywali zza morza, toteż ruszenie było spore. Jako że gości taką liczbę trudno na jeden dzień równy zwołać, każdemu oczywiście dom udostępniono y czas zorganizowano - na kuligach y wycieczkach po okolicy, tak by nikt się nie nudził oczekując na resztę gości. A gdy już goście wszyscy przybyli rozpoczęto obchody Maslenicy.
Gdy pochód żałobny się zakończył, udali się wszyscy głębiej ku Hulajgrodowi. Rok temu była tu pustka. A dziś już siedem z dwunastu Ajentur stoi, a także aula wielka, ludowej Wszechnicy Wiedzy. W sercu kraju, widoczna z daleka, będzie trwać, jak będzie trwać umiłowanie Wolnych Ziem do pokoju. Już teraz murarz Leonidonow uczy przybyłego z zagranicy kolegę Majcherka Czernych metod pracy y braterskiej solidarności - natomiast już wkrótce nastąpi pierwsze ślubowanie absolwentów pierwszego roku. Jednym z nich jest Sędziwuj z Maroczki - małej wsi na wschodniej granicy. Przez osiem lat rolnik - został wybrany przez podróżujących nauczycieli na pierwszego studenta ze swojej prowincji. Za pół roku ukończy kurs i po zaprzysiężeniu zostanie urzędnikiem administrującym swoją gminą. Tak mówi o swojej nauce na ceremonii otwarcia głównej auli Wszechnicy:
A gdy już przemówienia wszystkie miejsce miały, zabawa zacząć się mogła. Na Aulę stoły wniesiono y ławy, tak by każdy mógł się zmieścić - a dla tych, co się nie pomieścily, stoły i ławy na ulicach rozstawiono. Grajkowie się rozstawyly, tańce zaczęly. Początkowo koronowane głowy trochę były skryte y z ludem wolnym niechętne do swatania się, ale nie ma takiego skrycia, co by dwa czy trzy kielychy nie odkryły. Prędko tedy zabawa się zaczęła już na dobrze - całe miasto tańcowało, piło, jadło y szalało. A plotek było potem tyle, co nie miara...
A przynajmniej takie rzeczy gadają. Ile w tym prawdy? Kto wie. Ale baby, przekupki, kupcy i domokrążcy zawsze będą gadać, pewno i głupoty - byle gadać.
Pewne jednak, że ta impreza w zapomnienie łatwo nie popadnie...
Pamięci Bojowników: Odsłonięcie pomnika Bohaterów Wojny Italijskiej
Nie od radosnych obchodów rozpoczęto jednak tegoroczną Maslenicę. Przed wiosną jest zima, zaś przed radością był w tym roku smutek.
Trzydziesty Kwietnia zeszłego roku. Tragiczna data śmierci stu członków Pierwszej Brygady Kosynierów. Dziś pamięć ich uczcili członkowie Rady Pracy y Broni z Hospodarem na czele, towarzysze broni, tysiące mieszkańców Hulajgradu y zagraniczny dygnitarze. Krzyże przerwały nić życia niestrudzonych działaczy chłopskich y wojowników o wolność y lud. Ponieśli śmierć za świętą sprawę walki z wrogim fanatyzmem y ekspansjonizmem. Przywiezione przez delegatów Syrakuz y Ligurii kości poległych złożono dzisiaj na Cmentarzu Wojskowym pod Hulajgradem, pod Pomnikiem Bohaterów Wojny Italijskiej.
Cześć ich pamięci!
Wszechnica Wiedzy
Gdy pochód żałobny się zakończył, udali się wszyscy głębiej ku Hulajgrodowi. Rok temu była tu pustka. A dziś już siedem z dwunastu Ajentur stoi, a także aula wielka, ludowej Wszechnicy Wiedzy. W sercu kraju, widoczna z daleka, będzie trwać, jak będzie trwać umiłowanie Wolnych Ziem do pokoju. Już teraz murarz Leonidonow uczy przybyłego z zagranicy kolegę Majcherka Czernych metod pracy y braterskiej solidarności - natomiast już wkrótce nastąpi pierwsze ślubowanie absolwentów pierwszego roku. Jednym z nich jest Sędziwuj z Maroczki - małej wsi na wschodniej granicy. Przez osiem lat rolnik - został wybrany przez podróżujących nauczycieli na pierwszego studenta ze swojej prowincji. Za pół roku ukończy kurs i po zaprzysiężeniu zostanie urzędnikiem administrującym swoją gminą. Tak mówi o swojej nauce na ceremonii otwarcia głównej auli Wszechnicy:
"Dzień dzisiejszy jest niezapomnianym świętem w życiu moim i innych studentów. Uzbrojeni w bogatą wiedzę praktyczną i teoretyczną nie możemy doczekać się, by spełnić nasze najgorętsze pragnienia - służyć naszym braciomi siostrom - ludowi - z choćby połową oddania, z jaką służy ludowi Hospodar y tak jak on budować lepsze jutro dla całej Czerni i Kazaków. Jesteśmy dumni, że przypadł nam zaszczyt nauki na przodującej Wszechnicy y doczekać się nie możemy aż wiedzą podzielić się będziemy z sąsiednimi, bratnimi żywiołami."
Raport o Planie Trzyletnim i Czteroletnim
Gdy Sędziwuj skończył przemawiać, jego miejsce zajął rektor nowo powstałej uczelni. Po nim zaś byli kolejni przedstawiciele - z warsztatów tkackich, od kołodziejów, od łuczarzy, od rolników i kolejnych. Każdy z nich przedstawiał krótkie wystąpienie, w którym dziękował innym pracownikom, Hospodarowi, a także bratnim żywiołom za tak owocną współpracę. Po nich zaś głos wzięła Swietlana Koryło, Delegatka Miejska do Rady Polityki y Broni. I mówiła tak:
Bezpośrednio po Swietlanie zaś głos przejął już ostatni z mówców - sam Hospodar.
"Bracia! Siostry! Bracia y siostry z innej matki y innej ojczyzny - osiem lat minęło odkąd ziemie nasze, stały się Wolnymi Ziemiami. Osiem lat odkąd zrzuciliśmy z siebie jażmo Azerskiej tyranii. Te osiem lat, to jak widać okres znaczny. Przez pierwsze pięć z nich powstawaliśmy z gruzów - odbudowaliwaliśmy się. Kolejne trzy - stawialiśmy odważne kroki naprzód. Sytuacja zewnętrzna Wolnych Ziem bez dwóch zdań jest sytuacją dobrą - widać to po ilości bratnich żywiołów, które do nas wysłały przedstawycieli, bądź swych gospodarzy. Ja zatem pozwolę się skupić sobie na gospodarce y realizacyji Planu Trzyletniego. Za najważniejszy wynik w rozwoju gospodarki w okresie sprawozdawczym należy uznać znaczne rozbudowanie rzemiosła i handlu. W tym roku produkcja staly y uzbrojenia przebiła ponad pięciokrotność produkcji sprzed lat trzech - y choć prognozy wskazują, że może spać, ze względu na problemy z żelazem, nie zatrzymujemy się. Dochód z handlu wzrósł przemożnie - wynosząc tylko w tym roku sześćdziesiąt kwart złota dla skarbca Wolnych Ziem. W tym jeszcze roku, na skutek działania naszych zacnych inżynirów y myślicyli na wieś i do miasta wyruszą nowynky technologiczne, mające na celu znacznie podnieść efektywność produkcji rolnej i rzemiosła. Niezwykłym sukcesem okazała się część edukacyjna Planu Trzyletniego. Nie dość, że postawiono bybliotekę, to, jak widać, wystawiono ten wspaniały gmach."
Bezpośrednio po Swietlanie zaś głos przejął już ostatni z mówców - sam Hospodar.
"Bracia! Siostry! Przyjaciele z zagranicy! Z wielką radością spoglądam na tę salę, pełną druhów moich drogich, ku lepszemu jutro patrzących. Druhowie - walka o lepsze jutro to wielka, ciężka i zacięta bitwa żywiołów naszych sprzymierzonych. Przed każdą bitwą, zanim się ją zaczyna, trzeba się obejrzeć, czy istnieją wszystkie podstawowe elementy potrzebne do wygrania bitwy, które są potrzebne do zwycięstwa. Obejrzmy się i my - co jest potrzebne do wykonania tych wszystkich zadań, które nakłada Plan Czteroletni? Potrzebna jest wola - wola i chęć do czynienia wielkich kroków na przód, bez której nie ma możliwości tych kroków zrobienia. My taką wolę mamy. Potrzebna jest siła, która uniemożliwi, unieszkodliwi opór wrogich sił chcących nas zatrzymać w miejscu albo i cofnąć. My taką siłę mamy - jest nią Armyia naszych ziem, Armyia Chłopsko-Kazacka. Potrzebni są silni y wierni sojusznicy y partnerzy handlowi. My takich sojuszników y partnerów mamy - są nimi kraje basenu Morza Śródziemnego, Wschodu i Dalekiej Północy. Potrzebne jest silne i czynne poparcie szerokich mas ludowych. Kto może wątpić w to, że korzystamy z czynnego poparcia szerokich mas ludowych? Kiedy pokazują to krwią oddaną w czynie rewolucyjnym, pokazują to potem przelanym w realizacji planów wieloletnich! Potrzebny jest wreszcie, rząd - rząd, który nie lęka się trudności, rząd który dąży na przód pomimo przeciwności! I my taki rząd mamy! I dzięki temu, będziemy dążyć nieprzerwanie ku wolności i dobrobytowi Wolnych Ziem - i ku dobrobytowi zaprzyjaźnionych żywiołów!"
Niech żyje Wolność - Wolność i Swoboda!
A gdy już przemówienia wszystkie miejsce miały, zabawa zacząć się mogła. Na Aulę stoły wniesiono y ławy, tak by każdy mógł się zmieścić - a dla tych, co się nie pomieścily, stoły i ławy na ulicach rozstawiono. Grajkowie się rozstawyly, tańce zaczęly. Początkowo koronowane głowy trochę były skryte y z ludem wolnym niechętne do swatania się, ale nie ma takiego skrycia, co by dwa czy trzy kielychy nie odkryły. Prędko tedy zabawa się zaczęła już na dobrze - całe miasto tańcowało, piło, jadło y szalało. A plotek było potem tyle, co nie miara...
Wójt Prymia się z Imperatorem Perskim założył o to, kto na rękę wygra, y wygrał - teraz krowy chodzi doić w jedwabie okryty.
Poseł Liguryjski coś chyba na smutno się upił, bo często o śmierci gadał. Ale koniec końców zdaje się, że mu się podobało, bo do testamentu wpisał, by go pod Hulajpolem pochować - bo tutaj tak ładnie.
Król Ruski z Chanem Permskim się pokłócily, o to kto lepszym łowcą jest - tak, że aż w siną noc uciekli by dowieść kto lepszego zwierza upoluje. Gwardziści właśni musieli ich szukać i znaleźly w końcu gdzieś w stodole jakiej na weselu tańcujących.
Hospodar podobno parę razy z Delgatką Miejską na stronę chodził. Jakieś pakty niby obgadywać, ale wszyscy już na zarękowiny Hospodara się szykują.
Syn Sułtana Kartagińskiego się blinów tak objadł, że miesiąc cały potem nic nie jadł, bo schudnąć musiał - choć i tak szczęście, bo prawie się za pierogi ze świńskim farszem zaczął zabierać.
Poseł Syrakuzyjski tak się zawziął, że po pijanemu próbował samemu całą faktorię odbudować. Nawet dobrze mu szło, póki mu cegieł nie zabrakło i próbował Liguryjską zacząć rozkładać, by znaleźć więcej.
Książe Jughashvili założył się z kimś, że za babę się nie przebierze - i się przebrał. Tak przekonująco, że Carowicz Manuel go zbałamucić próbował.
A przynajmniej takie rzeczy gadają. Ile w tym prawdy? Kto wie. Ale baby, przekupki, kupcy i domokrążcy zawsze będą gadać, pewno i głupoty - byle gadać.
Pewne jednak, że ta impreza w zapomnienie łatwo nie popadnie...
Piastun, Rodr and addemczuk like this post
Sponsored content