Wieści z Itaki

Ciężka praca nie jest czymś co każdy chce doświadczyć, nie jest też czymś do czego tym bardziej chce się wracać. A mimo to, wielu jest na nich skazanych; czy to ze względu na swój status społeczny czy też zaistniałą sytuację w życiu. Jest jednak coś co sprawia, że popłaca: jej owoce.
Patrzenie na kolejne kamienie milowe dróg z myślą, że niedługo inni ludzie będą wychwalać twój pot i łzy, twoją pracę. Wbijanie każdego gwoździa w deskę z myślą, że wkrótce ten okręt będzie przecinał morskie fale i ile to przygód go czeka. Patrzenie na dojrzewające winogrona oraz oliwki z myślą, że wkrótce staną się wyśmienitym winem oraz oliwą... A są to jedyne jedne z kilku licznych przykładów, jedne z wielu perspektyw. Toteż serce serce się kraja gdy twoja praca jest niszczona, a czasami w imię większego dobra musi. Nie inaczej jest w kwestii gajów oliwnych oraz winorośli. Rozrastające się pnącza oraz gałęzie, mimo iż dają owoce, trzeba uciąć. Cierpi wtedy roślina jak i człowiek który tego zadania musi się podjąć. Gdyby nie ta uzasadniona przemoc, gaje zdziczałyby a winorośl pochłonęłaby większość wyspy. Jednak nie to jest najgorsze - w obu przypadkach owoce byłyby mniejsze oraz gorzkie.
Jednakże co zrobić z uciętym drewnem? Oczywiste wydaje się, że trafia do ognia, do pieców, rzemieślniczych czy też domowych, jednak nadal jest to marnotrawstwo którego Astrokos był po części świadom. Uważa, że można ubytki lepiej wykorzystać, acz nie wiedział aczkolwiek jak. Z pomysłem przyszedł jeden z jego niewolników, ponoć pochodzący z krainy blisko hyperborei. Historia o dzieleniu drzew na kilka części i sadzeniu każdej z osobna, wielce go zaintrygowała. Alternatywa poświęcenia jednej rośliny by uzyskać kilka mniejszych acz rosnących niczym młode, prezentowała się dla niego o wiele lepiej niż wieloletnie oczekiwanie na wzrost drzewa z nasionka. Nie miał pojęcia czy ten pomysł skończy się sukcesem, toteż nie chcąc zbyt wiele ryzykować w tym roku polecił rolnikom przyciąć drzewa oliwne oraz winorośl mocniej, większe gałęzie sadząc na nieużytkach z dbałością niczym o młode. Samemu zaś niewolnikowi obiecał wolność i wioślarstwo, w zależności od rezultatu tego pomysłu...

Pomysł okazał się doprawdy zaskakujący, ale co ważne działa. Rzeczywiście jest nieco szybciej jeśli chodzi o oliwki, ale w przypadki winorośli sposób ten, nie wiedząc czemu nie przyjął się. Mimo to, wydatki jakimi tyran itacki obdarował rolników doglądających drzew oliwnych, wydały się dać odpowiednie efekty.

+1 gaj oliwny w wybranej prowincji (jeżeli ma wolny slot oczywiście)