Rewolta Valkirii na Wyspie (Wo)Man
Gdy na świecie toczą się wielkie wojny, zawierane są pokoje, a ludzie bawią się na wystawnych tryumfach, łatwo zapomnieć o nieco bardziej oddalonych od kontynentu terenach. Może to i pierwsze ze wspomnianych wydarzeń będą zajmowały główne miejsce na księgach historii, z pewnością jednak to, co stało się na Wyspie Man będzie również wspominane.
Trudno powiedzieć, na co liczyli Atlanci gdy szykowali wyprawę na tę odległą od swoich terenów wyspę. Tysiące mil, wzburzone morze i zupełny szok kulturowy - to czekało ich na dalekiej północy. Ich wojska napotkały zacięty opór ze strony lokalnych mieszkańców, który tłumiono krwią i stalą - gdy Atlanci opanowali całą wyspę, większość mężów na niej zginęło w boju - ostali się jedynie zbyt chorzy, zbyt kalecy, za starzy i za młodzi żeby nosić broń i walczyć jak inni. Zostały też kobiety...
Gdy Jarl Erik usłyszał o wydarzeniach na położnej niedaleko jego domeny wyspie uznał to za osobistą potwarz i policzek wymierzony w twarz tak jego, jak i wszystkich Skandynawów. Podobnie zareagował Althing Irlandzki, który wystąpił do Jarla o zwołanie wyprawy i przegnanie wroga. Zwołał więc Erik wojów, zebrał statki i posłał drużynę w celu pogonienia Atlanckiego intruza. Gdy jednak wikingowie dobili do brzegów Manx, Atlantów nie zastali. A to dlatego, że widok znajomych bander i żagli kobiety z wyspy powzięły broń zmarłych ojców, mężów i synów. We krwi i słonej wodzie utopiły wszystkich Atlantów znajdujących się na wyspie, a wojska Jarla Erika ugościły jako gospodynie własnej ziemi.
Wojacy Erika nie byli pewni, co zrobić z wojowniczymi kobietami. Rozkazy stanowiły o zajęciu wyspy i wygnaniu intruzów, niemniej intruzów już nie było. Gdy dyskutowali na ten temat, wojowniczki zebrały się w Tynwald Wyspy Mann i po własnych obradach doszły do pewnej propozycji porozumienia. Ogłosiły one niepodległość Wyspy od wszelkich obcych sił, nadały Tynwaldowi wszelkie uprawnienia co do polityki wewnętrznej i podatkowej, po czym zaoferowały Erikowi koronę Jarlowską i włączenie Mann do Wspólnoty jako równorzędnej Islandii, Irlandii i Szkocji krainy. Wojowie Jarla, w uznaniu siły i waleczności niewiast, przyjęli hołd - włączając Mann do Wspólnoty.
Inna sprawa, że wojacy niezbyt mają prerogatywy, by tego typu umowy zawierać... Z jednej strony, choć z pewnością dzielne i dumne, kobiety nie mają większych szans na siłowe domaganie się swoich praw, jeżeli Erik zdecyduje się nie uznać hołdu. Wojowniczek jest niewiele, zaś zastępy wojów Islandzkich, Irlandzkich, Szkockich i Duńskich są liczne. Z drugiej strony - po całej Wspólnocie rozlała się już legenda o Valkiriach z Mann, które natchnione przez Odyna wyparły ze swego domu najeźdźców. Skaldowie podróżują od osady do osady, chwaląc odwagę, ich siłę i zuchwałość, przewidując im miejsce w Valhalli u boku największych herosów. Odrzucenie ich hołdu z pewnością będzie zatem źle widziane przez Skandynawów, zwłaszcza tych pobożniejszych. Zajęcie wyspy siłą może też wiązać się z koniecznością wybicia wszystkich jej mieszkańców - Valkirie bowiem zdają się być przywiązane do nowo zdobytych praw - pytanie zatem, czy Erik chce przyszyć sobie łatkę gwałtownika, tyrana i mordercy kobiet.
Skutki:
Wspólnota Islandzka
-zależy od przyjęcia hołdu na powyższych warunkach czy też nie
Atlanci
-8 prestiżu