Historia:
W czasach gdy wybuchła zaraza koronę cesarską na skroniach posiadał cesarz Jan V Paleolog, nie był władcą zbyt kompetentnym militarnie a na dodatek posiadał licznych wrogów jednak okazał się odpowiedzialnym władcą w czasach zarazy, Konstantynopol, starożytne i jedne z najludniejszych miast świata było szczególnie narażone na rozprzestrzenianie się zarazy, pomimo iż wysokie standardy higieny oraz kanalizacja hamowały nieco jej rozwój. Zdecydowane działania dały skutki, gdziekolwiek pojawiły się ogniska zarazy, tam zarządzano palenie całych dzielnic miasta, to sprawiło, że mimo iż znacznie wyludnione, miasto w miarę szybko pozbyło się zarazy a pola zlokalizowane wewnątrz miasta zapewniały pożywienie uszczuplonej populacji miasta. Konstantynopol odciął się od świata, wydatnie pomagały w tym potężne Mury Teodozjańskie których zdobycie było w przeszłości niemalże niemożliwe dla armii całych władców a co dopiero dla watażków z prowincji.
Kolejni cesarze nieznani z imienia rządzili zamkniętym miastem, w którym dalej pielęgnowano rzymskie tradycje oraz styl życia. Konstantynopol żył w izolacji, odcięty od swej dawnej prowincji. W końcu, gdy miasto znowu się nieco zaludniło a nieliczne wieści od szpiegów i zwiadowców z zewnątrz mówiły, że zaraza się skończyła, że jedyne co pozostało to gołe kości w wyludnionych wsiach i nieliczne, otoczone ostrokołami osady cesarze postanowili przywrócić swe panowanie i jeszcze raz dać feniksowi powstać z popiołów.
Cesarstwo posiadało wszystkie atrybuty potrzebne do odtworzenia państwa w tym regionie świata, Konstantynopol dostarczał kadrę urzędniczą, wojskową czy inżynierską. Kolejni wodzowie podporządkowywali wsie i zamki cesarzowi Rzymian. Cesarz Manuel II podporządkował całą Trację oraz wschodnią część Macedonii wprowadzając porządek i prawo na odzyskanych terenach. Dawni poddani cesarza zresztą zazwyczaj sami składali pokłony na widok cesarskich wojsk i urzędników. Opowieść o cesarstwie Rzymian i zakazanym mieście wielkich bogactw znał nawet największy łachmyta z lasu w Tracji. Cesarstwo dawało coś, czego nie mógł nikt inny zapewnić, bezpieczeństwo i ład.
Cesarstwo badało swą dawną domenę z roku na rok, często ponownie asymilując potomków dawnych cesarskich urzędników którzy w obliczu odizolowania Konstantynopola sami rządzili na peryferiach jako samodzielni władcy. Cesarz Andronik IV wylądował po drugiej stronie Bosforu, w Anatolii gdzie założył przyczółek do dalszych ekspedycji. Cała północno-zachodnia część Anatolii powróciła do macierzy gdy lokalny watażka, despota Nikomedii Michał Laskarys złożył pokłon przed Andronikiem za co otrzymał tytuł duxa Nikomedii. Wkrótce cała zachodnia Anatolia była pod władzą Rzymu, centrum władzy na wschodzie jest Nicea, ludne jak na obecne warunki miasto które przetrwało zarazę utrzymując jednocześnie swój dawny, miejski charakter.
Cesarz Andronik IV przyjmuje hołd Michała Laskarysa
Obecnie cesarzem jest młody, 24 letni Konstantyn XI Paleolog, panujący od 5 lat. Jest władcą energicznym, którego ambicją jest rozrost terytorialny i militarny cesarstwa. Za cel stawia sobie odzyskanie terytoriów greckich a przede wszystkim miasta Tesaloniki oraz wybrzeża Anatolii. Jednak nie jest wiadome, czy państwo ma wystarczające zasoby złota i ludzi aby podołać ambicjom imiennika Konstantyna Wielkiego.
Ustrój:
Cesarstwo zachowało w większości swój ustrój sprzed Czarnej Śmierci.
- Cesarz jest władcą absolutnym jednak we władzy swój duży udział mają również inne ważne persony
- Patriarcha Konstantynopola to potężna osobistość, jednak nieraz w historii byli oni obalani przez cesarzy co jednak było niezwykle niepopularne, obecnie to stanowisko piastuje Kalikst II
- Urzędnicy sprawują pieczę nad skarbem i zaopatrzeniem wojska oraz są trudni do zastąpienia z uwagi na wykształcenie, to czyni ich dużą siłą polityczną w cesarstwie
- Wartą uwagi osobą jest również dux Nikomedii, obecnie jest nim stary Michał Laskarys, jest magnatem z którym trzeba się liczyć choć oczywiście zbyt słabym aby mógł samodzielnie zagrozić cesarzowi
Cesarstwo nie posiada warstwy szlachty bądź rycerstwa porównywalnej do tej w Europie. Służbę wojskową w charakterze pospolitego ruszenia pełnią "Stratioci", czyli żołnierze-rolnicy mający gospodarstwa na terenach granicznych. Nie są najlepsi w walce ofensywnej jednak idealni w defensywie gdyż bronią swych domostw w razie ataku wroga. Niemniej nie mają siły szlachty, nie są bogaci oraz jest ich wielu co sprawia, że nie mają wpływu na władzę, to prości ludzie.
Władza cesarska opiera się na miastach mających pod sobą kontrolę nad słabo zaludnioną prowincją, obecnie są dwa takie miasta w posiadaniu cesarstwa. Pierwszym jest Konstantynopol będący centrum politycznym państwa a także kontrolujący bezpośrednio europejskie prowincje. Drugim z kolei będąca w dobrym stanie Nicea, która kontroluje prowincje Azji Mniejszej, jest też bardzo blisko Konstantynopola przez co oba miasta mają silne stosunki gospodarcze.
Wobec takiego znaczenia miast mają one swój samorząd będący jednak pod kontrolą wyznaczanego przez cesarza namiestnika. Oba miasta mogą się jednak cieszyć takimi przywilejami jak niezależne sądownictwo czy prawa handlowe.
Jednak trzeba wspomnieć, że oba miasta to nie tętniące życiem metropolie, plaga odcisnęła swe piętno i są one raczej cieniem swej dawnej chwały. Niemniej pomimo pustych domów w Konstantynopolu czy opustoszałych targów Nicei oba miasta jak na realia naszych czasów są zaprawdę imponujące i nie chodzi jedynie o ich monumentalną architekturę.
Kultura:
Kultura praktycznie się nie zmieniła, mieszkańcy Cesarstwa są Rzymianami z krwi i kości, choć z dużymi wpływami prawosławia na życie Romajów. Modne są mozaiki a także grecka oraz rzymska literatura.
Religia:
Religia nie zmieniła się od czasów plagi, nadal wyznaniem Cesarstwa jest chrześcijaństwo w swojej wschodniej wersji. Jako, że patriarchowie Konstantynopola byli cały okres izolacji w mieście to nie nastąpiły żadne znaczące odstępstwa od doktryny. Nieco inaczej ma się sprawa na prowincji, tam często spotykano dziwaczne wyznania lub wypaczenia prawosławia. Zazwyczaj były one szybko prostowane a przyczynia się do tego ponowny rozwój życia klasztornego na terenie całego Cesarstwa co wspiera sam cesarz. Klasztory są kolejnymi ośrodkami władzy które wzmacniają kontrolę cesarską nad słabo zaludnioną prowincją. Ponadto klasztory i mnisi w nich mieszkający na nowo uczą wypasania bydła czy uprawy roślin, co wydatnie zwiększa zamożność prowincji.
Wojsko:
Armia opiera się na dwóch filarach, granic bronią wspomniani wyżej stratioci, czyli żołnierze-rolnicy będący pierwszą linią obrony cesarstwa. Są oni lekko uzbrojeni, walczą zarówno pieszo jak i konno. Są idealni do walki podjazdowej i obsadzania umocnień jako, że mają wysokie morale walcząc w obronie swych domów. Mimo to mogą w nagłym wypadku służyć jako wzmocnienie ekspedycji wojskowej jednak nie będą tak skuteczni jak w walce na własnym terenie.
Warto jeszcze wspomnieć o milicji miejskiej, która jest zorganizowana specjalnie do obrony Nicei oraz Konstantynopola, są to średniozbrojni obywatele miast powoływani pod broń jako uzupełnienie do obrony potężnych Murów Teodozjańskich czy też umocnień Nicei.
Drugą linią obrony natomiast jest armia zawodowa, która swe tradycje wywodzi jeszcze z czasów gdy Cesarstwo Rzymskie nie zostało podzielone na wschodnie i zachodnie. Obecnie armia zawodowa bazuje na jednostkach średniozbrojnej piechoty Skoutatoi, dobrej w walce w zwartym szyku oraz na kawalerii, zarówno lekkiej Ippotoxotai jak i na bardzo ciężkich kataphraktoi.
Dodatkową ciekawostką jest gwardia cesarska, nie jest to już dawna gwardia wareska z oczywistych względów jednak rekrutuje się ona spośród sierot i strzeże pałacu cesarskiego w Konstantynopolu. To najlepiej (może poza katafraktami) uzbrojona jednostka wojskowa w tej części świata, wyruszają z miasta tylko gdy sam cesarz rusza w bój i pełnią rolę gwardii przybocznej władcy.
Katafrakci podczas parady
Stratioci z pospolitego ruszenia